Hardened - blog treningowy

[Hardened]

kenio & Miętowy & S1wy: to tylko skoki ku normalności .

Maciek: ja nie mam żadnych problemów. Do wyniku z przedniego dokładam 10kg i ta seryjka zawsze idzie na luzie, niezależnie od wcześniejszych problemów z przednim, bardziej wymagającym.

[Maciek]

aha, ok dzięki
czyli mogę zrobić po przednim jeszcze 3serie tylnego ,ok

[_Knife_]

kiedy ja cie dogonie silowo
tez chce tyle siekac w przednim...
no dobra "troche" wiecej

sledze caly czas - jest dobrze

105 to jest "tyle"?

Ja dzisiaj 185 kg siadłem z przodu i to jeszcze leszczowy wynik.

Dobry wynik to 240-300 kg

[usuniety_83]

Knife tobie to cos do jedzenia dorzucają

[tomot]

Knife skromny jak zawsze

A ja niedzielę mam bardziej siłowy trening, zobaczę jak u mnie pójdzie z przysiadami, ale po tej przerwie, to poleciała mi siła i to znacznie.

[_Knife_]

Przecież napisałem, że mój wynik jest jeszcze słaby tomocie jeden

Kenio - nic nie dorzucają niestety ... sam dorzucam

[Asariah]

Hard, daj znać jak ten hamerykański wynalazek walczy z zakwasami, bo ja mam takie straszne w barkach, że w nocy jak mi kołdra na podłogę spadła, to jej podnieść i narzucić na siebie nie mogłam

[Hardened]

Maciek: ale po co Ci aż 3 serie tylnego po przednim???

Ja dzisiaj 185 kg siadłem z przodu i to jeszcze leszczowy wynik.

Dobry wynik to 240-300 kg

Tyle razy Ci mówiłem, żebyś nie inhalował sie oparami magnezji . Knife, mylisz zupełnie pojęcia biorąc się za porównania z zawodowymi sportowcami. 99% ćwiczących tutaj jest amatorami, czyli podstawa to rodzina, praca, szkoła (zależy na jakim kto jest etapie życia) i dopiero potem jest hobby, którym jest siłownia.


Asariah: ok, dam znać. Wczoraj czułem się super, podobnie jest dzisiaj, ale ja generalnie najlepiej czuję się po treningach 5-tek.

[Maciek]

no w sumie racja, 3 troche dużo będzie tym bardziej ze przedniego też trochę będzie

myślę dać jeden dzień tylko tylni jako ciężki trening nóg
inny dzień przedni jako lekki trening nóg + dodam jedną serie tylnego i chyba będzie ok

dzięki i pozdrawiam

[_Knife_]

Widziałem amatorów co "jako hobby" robią 200 + kg w siadzie przednim - więc

Ale oczywiście, zawsze można znaleźć wymówkę - że to tylko rekreacja, że to tylko hobby, że praca, że rodzina, że trening regeneracyjny, że coś tam, że ptak nasrał w oko, że zmęczenie, że ...

Z powerliftingu większość ludzi na pewno nie żyje (ba, zdrowo dopłacają do interesu), a robią wyniki.

Da się?

Da.

Niedowiarków odsyłam do KUBY_SNK:

http://pl.youtube.com/profile_videos...akubstawarczyk

i wyników które robi przy ... 75 kg wagi.

Nie jest zawodowym sportowcem.

To daje do myślenia.

[usuniety_83]

Ale oczywiście, zawsze można znaleźć wymówkę - że to tylko rekreacja, że to tylko hobby, że praca, że rodzina, że trening regeneracyjny, że coś tam, że ptak nasrał w oko, że zmęczenie, że ...

za to masz szacun u mnie

[Hardened]

Z powerliftingu większość ludzi na pewno nie żyje (ba, zdrowo dopłacają do interesu), a robią wyniki.

Wiesz, ja nie rozumiem nawet dążenia za wszelką cenę do bycia jak najbardziej przypakowanym, więc tym bardziej w tym sensu nie widzę.

Jak założysz rodzinę i pójdziesz do porządnie absorbującej pracy, to zapewne nabierzesz dystansu do tego wszystkiego. Każdy ma swój cel, Twoim są ciężary i to jest ok, ale nie staraj się wmówić, że to norma, bo tak nie jest.

[Tiro]

Każdy kto ćwiczy chce aby to dawało jakiś skutek. Nie znam Cię Hard,ale takie gadanie brzmi trochę jak wymówka Nie każdy ma fioła na punkcie ciężarów sylwetki itd,ok. Natomiast KAŻDY kto ćwiczy chce mieć z tego jakieś wymierne korzyści. Nie po to ktoś spędza xx godzin na siłowni miesięcznie,żeby non stop ciskać te same ciężary i nie widzieć żadnych zmian w sylwetce .

Można udawać,że siłownie ma sie w dupie,że ćwiczy sie tylko po to żeby ćwiczyć,że nie obchodzą nas ciężary itd.

Owszem,można. Pytanie ile sie z takim nastawieniem osiągnie?

[Hardened]

Pełna zgoda co do tego, że jak się coś robi, to trzeba robić to porządnie. Natomiast nie zgadzam się z tekstami typu dobry wynik wynik w przysiadzie przednim to 240-300kg. Równie dobrze można gadać, że dobre zarobki to dopiero 10-15 tys. na rękę. W obu przypadkach brakuje relatywizmu. W pierwszym te wyniki są dobre, ale dla prawdziwych pasjonatów, w drugim wypadku większość ludzi potrafi żyć dobrze i godnie za mniejsze kwoty... mimo, że podane kwoty zgarnia w PL więcej ludzi, niż przysiada przednie 240-300kg.

Ja chodzę na siłownie w celu wypracowania atletycznej sylwetki (stan przed operacją mnie zadowalał), a potem by poprawiać siłę... bo zawsze trzeba mieć jakiś cel i dążyć do poprawy. Natomiast zdaję sobie sprawę, że to mój indywidualny cel (dawno przestałem bujać w obłokach i "marzyć", ze będę przypakowany jak goście z okładek pism kulturystycznych, którzy pochłaniają całe apteki medykamentów i chodzą z ciążowymi brzuchami), że inni widzą sprawę inaczej i... najzwyczajniej w świecie nie zgadzam się z autorytarnymi kwestiami głoszonymi przez Knife'a. A, że pisze o tym tutaj, to pozwalam sobie skomentować. Taki urok demokracji .

[_Knife_]

Jak założysz rodzinę i pójdziesz do porządnie absorbującej pracy, to zapewne nabierzesz dystansu do tego wszystkiego. Każdy ma swój cel, Twoim są ciężary i to jest ok, ale nie staraj się wmówić, że to norma, bo tak nie jest.

Miałem pracę i może będzie lepsza - z pracy żadnego pożytku nie ma, tracisz tylko czas. No, ale wiadomo - potrzebna kasa na życie.

A co do rodziny i jej zakładania to

Co to ma do rzeczy?

Robienie dobrych ciężarów to jest NORMA - tylko trzeba porządnie ćwiczyć -a mało komu się chce.

Dystans... Taa...

Już raz o tym pisałem, jak poświęcasz tyle czasu na to "hobby" to wypadałoby żeby miało to na coś przełożenie.

Te grube tysiące co pakujesz w suple ... również.

Mnie by **** strzelił, jakbym tyle kasy przewalił na suple.

Jeśli znajdzie to odzwierciedlenie w sylwetce to OK. Ale nie opowiadajmy bajeczek, że osiągnięcie porządnych ciężarów jest takie trudne. Parę miesięcy.

NITROBOLON - w MC ostatnio wziął spod kolan 180 kg na 3 powtórzenia, po roku treningu.