Otwieram temat do dyskusji o innych sportach niż bb/tbs itd. bo się robi rozpierdol jak w 3 tematach piszę się o piłce nożnej, albo fame mma
Zaczniemy od najpiękniejszej dyscypliny...
Smyczki,
po ostatnich meczach naszych orłów, zaczynam się trochę niepokoić.
Obecna sytuacja bardzo przypomina mi te wieki ciemne naszej piłki, czyli czasy panowania Grzegorza Lato, menela Smudy, epizodu sterów Zibiego Bońka itd.
Ta sama bezsilność, kompletny brak pomysłu na grę, starzejący się liderzy, którym już się nie chce walczyć, młodzi jeszcze nie ograni w światowej piłce, bez warsztatu i talentu, wszyscy jacyś tacy bezjajeczni, brak charakterniaków jak Hajto, brak takiego zrywu w chujowych momentach, który robił Kuba Błaszczykowski za swoich najlepszych czasów.
Ogólnie sodoma i gomora, brak perspektyw, za sterami bardzo przeciętny trener, trochę taki nieokrzesany prostaczek jak Smuda właśnie.
Jako pasjonat piłki nożnej, zarówno od strony kibicowania jak i uprawiania jestem zaniepokojony.
Piłka nożna dołuje, a biorąc pod uwagę ponad 20 letnie zainteresowanie tym sportem, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że czeka nas kilka lat łapania wpierdoli i do tego trzeba na pewno przywyknąć.
Wg mnie powinniśmy ostro teraz postawić na szkolenie tej młodzieży 11-16 lat żeby za 4-8 mieć już jakieś podwaliny pod nową kadrę. Jeżeli trzeba to nawet napluć na te zbliżające się eliminacje i euro. I tak i tak dostaniemy wpierdol więc dawajmy szansę gówniarzom.
Rozpierdolić ten obecny beton, nawpuszczać świeżej krwi, powywalać wszystkie NAZWISKA, które nie grają a dostają powołania z automatu jak: grosik, krycha, błaszczykowski, milik, jędrzejczyk.
Cokolwiek byle dać podwaliny pod kadrę za 4-8 lat, bo jak ktoś tym bagnem nie wstrząśnie to czeka nas znowu 50-70 miejsce w rankingu fifa za 2-3 lata.
Dawno nie widziałem tak SŁABEJ polskiej kadry jak wczoraj z Włochami. Jest coraz gorzej.
Poniżej ciekawy wywiad, m.in. właśnie o aktualnej polskiej piłce.