W związku z zawiązaniem się ciekawej rozmowy w temacie z szybkim pytaniem, dotyczącym tego co za wspaniałości pakujemy w siebie zakładam temat o labach.
Piszemy co pakujemy w siebie, odczucia, badania, plotki z lokalnej piwnicy nabyte podczas gotowania zaniżonego propka i ubijania wina do tabletek z napisem oxa
Z racji tego, że żaden ze mnie kark i lecę tylko na kosmetycznych dawkach cypka to sam za wiele nie powiem. W chwili obecnej kończę Androchem i dzięki uprzejmości userów z BF przesiadam się na Squibb ,żeby w ogóle mieć jaki kolwiek pogląd na jakość labów .