Co masz na myśli z tym "jak nie jest płasko"?
Co masz na myśli z tym "jak nie jest płasko"?
Na redukcji ma być płasko! Bo zaraz zacznie się bezsensowne ładowanie co chwilę.
Przy kalibracji w CN to 30g wegli to jak to sie ma do spożycia warzyw nieskrobiowych typu cukinia/pomidor/papryka i wykorzystania przez nie tej puli. Wegle z nich wliczac w ten dzienny bilans ww?
Nie wiem jaka jest zasada, ale ja zliczam wszystkie węglowodany (niezależnie od źródła) i odejmuje błonnik, więc opieram się na tzw. wartości netto.
Licze wszystko, z kazdego warzywa. Od wtorku lece wstep do CN i o dziwo bez wiekszych problemów. Ostatnio nie wytrzymalem 2 dni, a teraz głowa bolała tylko po 1 treningu bez ww. Zastanawiam sie czy 2,5g białka to nie za duzo, chociaz Solaros chyba pisał w artykule, że nie dawałby mniej od tego pułapu.
Wczoraj ważenie i 1,5kg mniej w tydzien,co ciekawe kalroyka o ok 25% wyższa, podbita tłuszczami.
NISKOTŁUSZCZOWA PIZZA na spodzie ryżowym
http://zjedzmycos.pl/recipes/niskotl...odzie-ryzowym/
ktoś robił?![]()
Ja wolę ciasto z serka wiejskiego, ale to tutaj lepsze pod względem cbl.
“Każdy człowiek umiera, nie każdy naprawdę żyje.“ William Wallace
Ja właśnie zacząłem CN i powiem, że samopoczucie faktycznie średnie. Wychodzenie do ludzi i patrzenie się jak wsuwają pizze i popijają piwem, a ty właśnie zjadłeś ostatni kawałeczek karkóweczki, który ledwo odczułeś jest jak wbijanie gwoźdźia w ... Ale trzeba trwać, zastanawia mnie tylko jak z odejmowaniem kalorii w miare upływu czasu. Powinienem ucinać z tłuszczy, białko zostawić stałe, taa? Węgle i tak mam na minimum <30g, ale jak drastyczne takie zmiany powinny być? Bo szczerze, jak myśle teraz jeszcze o odjęciu z 200 kalorii z tłuszczy za 2 tygodnie i nastepnych 200 za kolejne 2 tygodnie, to już mi się słabo robi :P Możliwe też, że zacząłem ze zbyt niskiego pułapu kcal. Powinieniem chodzić taki w miare nasycony, a nie przejedzony na początku?
Dodam, że Carb Cycling sobie narazie odpuszczam, bo słabe efekty to wywoływało na mnie
Dzięki za odpowiedź.
Sprawdź dziennik Spike'a. Dobrą drogą może okazać się sztywny pułap kaloryczny przy podnoszeniu intensowności treningu. Ja na redu z miejsca idę na 2500 kcal max. Tłuszcze + białko, od święta śmieć. I z biegiem redukcji podaż kaloryczna zmienia się minimalnie, max o 200-300 kcal w dół. W górę idzie aero, kompleksy, interwały.
Ostatnio edytowane przez BlackAdder ; 03-08-17 o 23:33
Jak zacząłeś ze zbyt niskiego pułapu to LIPA. Przeczytaj "redukcja dla laików "Solarosa i zastosuj się w 98%. Jak zejdziesz do poziomu że możesz prowadzić cheat day to zrób to w dzień gdy najczęściej wchodzisz ze znajomymi. Ich wzrok bezcenny. PS.
Zobacz w dzienniku jak to zrobił Solaros. Ja warzyw nie liczę np.jak robię jajecznicę podsmażę 200g kiełbasy,dorzucę DUŻO warzywi 4 jajka to wychodzi spory posiłek i jestem najedzony. Podobnie grilowana pierś z kurczaka DUŻO warzyw trochę jogurtu naturalnego z czosnkiem musztardą + ketchup i wychodzi MEGA fitt kebab bez frytek.
"Trening picia uczy sikać bez rozpinania spodni." Bosski DM
@BlackAdder
Dzięki, tak zrobię, mam akurat jeszcze sporo możliwości jeśli chodzi o dodawanie aktywności, powinno na troszkę wystarczyc.
@Jony8304
Podbiłem troszkę kalorie, tak żeby przynajmniej głodnym nie chodzić na samym początku, szczególnie że węgle i tak wyciąłem to nie ma co się katować tak. Arty Solarosa czytałem już wszystkie, ale pierwszą redu robię na CN, na CC zawsze nie zbyt wychodziły :P
Co do jedzenia jak wychodzę ze znajomymi, to coś czuję, że gdybym się dorwał to rachunek na mieście mógłby mnie szybko przerazić![]()
Nic mnie nie przekona do jedzenia junk foodów. Ani żadne pizze, ani srak donaldy. Na tym może i da się zrobić masę... mieć efekty. Ale po co samemu truć się dodatkową chemią. I tak jest wszędzie i pełno. Tego nie ogarnę.